czwartek, 7 kwietnia 2016

Idziemy na Giewont!


Byliście kiedyś na Giewoncie? Widzieliście Śpiącego Rycerza? Ja byłam kilka lat temu. Był to mój pierwszy w życiu wyjazd w góry. Nie spodziewałam się wtedy że zrobią na mnie takie wrażenie. Zachwycające, piękne, niesamowite...brak słów. Od tamtego czasu góry są stałym elementem moich podróży o czym przekonacie się w kolejnych postach. Kocham do nich wracać. Nawet przy pokonywaniu najdłuższych szlaków nie czuję zmęczenia, gdy widzę takie krajobrazy. Chcę iść dalej i dalej, by odkryć coś nowego, jeszcze piękniejszego.

Wakacje to czas, gdzie najchętniej wybieramy się nad morze albo do dalekich, egzotycznych krajów. Dlaczego nie spędzić tego czasu w polskich górach? W tym poście i kolejnych chciałabym wam przybliżyć piękno polskiego górskiego świata i udowodnić, że w Polsce też są ciekawe miejsca warte odwiedzenia i że wypad w góry jest zdecydowanie lepszą opcją niż pobyt nad morzem i leniuchowaniem na plaży.  

Giewont to narodowa góra polaków i symbol Zakopanego. Jest zdecydowanie najpopularniejszym i najbardziej rozpoznawalnym szczytem w Polsce. Masyw Giewontu położony jest w Tatrach Zachodnich w Tatrzańskim Parku Narodowym i składa się z 3 części: Długiego Giewontu (1867 m), Małego Giewontu (1728 m) i Wielkiego Giewontu (1894 m). Celem górskich wędrówek jest Wielki Giewont, na szczycie którego znajduje się ogromny krzyż.  

Dlaczego Śpiący Rycerz? Patrząc na Giewont na pewno każdemu kojarzy się on z sylwetką leżącego człowieka. Jak głoszą legendy to Śpiący Rycerz, górujący nad miastem, który strzeże Zakopanego. Kiedy nadejdzie niebezpieczeństwo obudzi się i przyjdzie z pomocą.

Have you ever been in polish Tatras? Have you seen the Sleeping Knight and reached the Giewont peak? I was in this place a few years ago. It was my very first mountains trip. I didn't expect that mountains will make such huge impression on me. Stunning, beautiful, amazing views.... Since that time, mountains are a regular part of my journey on which you will see in the following posts. Even on the longest trails I don't feel exhausted when I see such an amazing landscapes. I want to go farther and farther and discover something new, more beautiful.

Holidays are that time when many people are going to the sea or travelling to some exotic countries. Why not spend that time in the polish mountains? In this post and the next one I would like to show you the beauty of polish mountains and prove that in Poland is many interesting places to visit and the trip to the mountains is definitely better option than staying by the seaside and being lazy on a beach

Giewont is a symbol of Zakopane. It is surely the most popular and the most recognizable peak in Poland. Giewont massif is located in the Western Tatras in the Tatra National Park and consists of 3 parts: the Long Giewont (1867 m), Little Giewont (1728 m) and the Big Giewont (1894 m). The aim of hiking is the Big Giewont, on top of which there is a huge cross. Why Sleeping Knight? Looking at the Giewont certainly anyone associated with the silhouette of a recumbent man. The rumour legend says, that Sleeping Knight, towering over the city, guards Zakopane. 




Na szczyt Giewontu prowadzą 3 szlaki:


Kuźnice Kalatówki Kondracka Przełęcz 
Dolina Strążyska Polana Strążyska Przełęcz w Grzybowcu  Wyżnia Kondracka Przełęcz
Gronik (Kościelisko) Dolina Małej Łąki Kondracka Przełęcz 

Moja trasa prowadziła szlakiem niebieskim. Jest to najłatwiejsza i najczęściej wybierana droga, dlatego też jest bardzo zatłoczona, bo przecież każdy chce być na Giewoncie. Szlak zaczyna się w Kuźnicach, dalej prowadzi na Polanę Kalatówki, a następnie na Polanę Kondratową

I chose the bue trail. This is the easiest and most popular road and is therefore very crowded, because everyone wants to be on Giewont. The trail begins in Kuznice, further leading to Kalatówka Glade, then to Kondratowa Glade.


Polana Kalatówki

Polana Kondratowa

Na Polanie Kondratowej wyłania się już widok na Kasprowy Wierch, Czerwone Wierchy i Giewont. Można go łatwo rozpoznać po charakterystycznym krzyżu.

On the Kondratowa Glade appears already view on Kasprowy Wierch, Czerwone Wierchy and Giewont. It can be easily recognized by the distinctive cross.



Schronisko na Polanie Kondratowej

Widok na wyłaniający się Giewont





Końcowy odcinek szlaku ubezpieczony jest w łańcuchy i wykute wgłębienia, tak aby bezpiecznie i stabilnie można było postawić stopę. Na szczycie obowiązuje ruch jednokierunkowy, aby turyści wchodzący i schodzący nie mijali się, gdyż mogło by to stanowić zagrożenie. 

The final section of the trail is insured in chains and carved out a cavity in order to safely and securely could set foot. On peak of the effective one-way traffic for tourists entering and going down they are not passed up, because it could be a threat.






W końcu na szczycie! Znajduje się tu 17 m metalowy krzyż z 1901r, który wzniesiony został z inicjatywy zakopiańskiego proboszcza na pamiątkę 1900 rocznicy urodzin Jezusa Chrystusa. Od tamtego czasu krzyż ten jest celem pielgrzymek religijnych. Pomysłodawcy zależało na tym, aby krzyż był widoczny z Zakopanego, i rzeczywiście jak dobrze się przyjrzymy możemy go dostrzec.

Finally, on the top! There is a 17 m metal cross from 1901, which was built at the initiative of Zakopane parish to commemorate the 1900 anniversary of the birth of Jesus Christ. Since then, the cross is the aim of religious pilgrimages. The originators depended on the fact that the cross was visible from Zakopane, and indeed how well we look we can see it.




Widok z Giewontu. Robi wrażenie? 

Podsumowując. Czy góry są lepsze niż wypad nad morze? Dla mnie zdecydowanie TAK! Wyobrażam sobie morze i widzę tylko wodę i piach, żadnych większych emocji. A teraz idę w góry. Co chwila zmienia się panorama, las, sarny, kozice, polany pełne krokusów, kosodrzewina, wodospady, potoki, klimatyczne schroniska górskie do tego śpiew ptaków i powiew wiatru. Cisza, spokój, wolność i piękna przyroda. Według mnie góry są najpiękniejszym darem, jakim obdarzyła nas natura. Kto był na pewno wie o czym mówię, a kto nie był zapewniam, że się w nich zakocha.
Do zobaczenia na szlaku! :)

Summarizing. Is the mountains are better than a trip to the sea? For me, definitely YES! I imagine the sea, and I see only water and sand, no more excitement. And now I'm going to the mountains. The panorama changes at every moment, forest, animals, chamois, glades full of crocus, dwarf mountain pine, waterfalls, streams, climatic mountain hut to the birds singing and the puff wind. Silence, peace, freedom and beauty of nature. According to me, mountains are the most beautiful gift, which a nature gave to us. Who was there, certainly knows what I'm talking about, and who wasn't, be sure that you are gonna fall in love with them.
See you on the trail! :)


2 komentarze :

  1. Kocham atry :) Piękne zdjęcia :) i bardzo fajny blog.

    OdpowiedzUsuń
  2. Góry zdecydowanie są lepsze niż morze :) Też uważam, że plaże są nudne, bo co tam robić przez cały dzień.

    Fajnie, że góry Ci się spodobały. Mam nadzieję, że od tego czasu miałaś okazję poznać i inne miejsca :)

    OdpowiedzUsuń